Jesień zadomowiła się już na dobre. Malowniczo zalegające liście na trawnikach to największa zmora każdego działkowicza. Mogłoby się wydawać, że prace ograniczają się jedynie do zagrabiania liści. Natomiast w Domu 4a to czas intensywnych prac. Na naszej działce od dawna zalegała zbyt duża ilość roślin, która wprowadzała bałagan i ograniczała przestrzeń. Zaniedbany i zniszczony teren wymagał uporządkowania i odnowienia. Prace nad ogrodem zaczęliśmy w październiku. Polegały one głównie na wydobyciu naturalnego piękna terenu, nadania mu typowo wiejskiego charakteru oraz podkreślenia całości kompozycji. Planujemy nowe nasadzenia i nowoczesne rozwiązania dotyczące prowadzenia ogrodu warzywnego. Efekty pokażemy pewnie po Zimie. A już dziś zapraszamy Was do odwiedzenia nas wiosną.
Nawiązując do tradycji, rozpaliliśmy ognisko na samym środku ogrodu. Piekliśmy kiełbaski i ziemniaki. W piwnicy robią się już nalewki i inne smakołyki. Taką Jesień bardzo lubimy!